| |
Szczepienie przeciwko polio (chorobie Heinego-Medina)...
Dr Jonas Salk, mówiąc w 1955 r. o opracowanej przez siebie szczepionce
przeciwko polio, stwierdził: Szczepionka jest bezpieczna i nie jest już w
stanie być bezpieczniejszą. Pierwsza próba szczepienia na dużą skalę
przeciwko chorobie Heinego-Medina miała miejsce w Stanach Zjednoczonych 26
kwietnia 1954 r. Zaszczepiono wtedy 440 tys. dzieci. Po roku analiz i badań, 12
kwietnia 1955 r., zaprezentowano rezultaty tego szczepienia. Fundacja ds.
Paraliżu Dziecięcego ogłosiła wówczas światu, że szczepionka wynaleziona przez
dra Jonasa Salka była "bezpieczna, silna i skuteczna". Przekazana społeczeństwu
informacja spowodował euforię w całym kraju. Dr Jonas Salk został ogłoszony
bohaterem narodowym, a Hollywood chciało nawet nakręcić film o jego życiu.
W ciągu dwóch tygodni od czasu ogłoszenia tych wiadomości wybuchła ogromna
tragedia. 24 kwietnia 1955 r. pojawiły się przypadki choroby Heinego-Medina z
objawami paraliżu u niedawno zaszczepionych dzieci. Dwa dni później Departament
Zdrowia w Kalifornii powiadomił Narodowy Instytut Zdrowia, że u sześciorga
dzieci pojawił się paraliż po tygodniu od momentu pierwszego zaszczepienia.
Wydarzenie to nazwano katastrofą "Cutter"- od nazwy firmy, która przygotowała
szczepionkę.
Dalsze badania odkryły, że w przypadku 250 dzieci nastąpiły powikłania, a u 150
z tej grupy - częściowy lub zupełny paraliż. 11 osób zmarło. Podsumowując tę
tragedię, dr M. Beddow Bayly w "National Antivivisection Society" w 1956 r.
napisał:
2 kwietnia 1955 r., w dziesiątą rocznicę śmierci prezydenta Franklina
Roosevelta, Fundacja ds. Paraliżu Dziecięcego ogłosiła światu poprzez wszelkie
możliwe środki masowego przekazu, że szczepionka wynaleziona przez dra Jonasa E.
Salka była "bezpieczna, silna i skuteczna". Podczas spotkania 500 lekarzy i
naukowców w Ann Arbor w stanie Michigan dr Salk i dr Francis głosili tak
rewelacyjne i zarazem pochopne wnioski, jeśli chodzi o szczepionkę, że później
każda amerykańska gazeta krzyczała, że dr Salk opanował polio.
Minęło zaledwie trzynaście dni po tym, jak szczepionka zdobyła uznanie całej
amerykańskiej prasy i radia jako "największe medyczne odkrycie stulecia" i dwa
dni po tym, jak angielski minister zdrowia oświadczył, że natychmiast rozpocznie
produkcję szczepionek, a szczepionka przeciwko chorobie Heinego-Medina okazała
się przyczyną ogromnej katastrofy. U dzieci, które zostały zaszczepione pewnym
rodzajem szczepionki, pojawiła się właśnie choroba Heinego-Medina. Z dnia na
dzień donoszono o coraz większej liczbie przypadków zachorowań. Niektóre z tych
dzieci były szczepione innym rodzajem szczepionki. Potem pojawiła się nowa,
całkiem niespodziewana komplikacja.
Wysoki urzędnik medyczny w Denver, dr Florio ogłosił nową epidemię, jak sam
nazwał, "satelity" polio. Są to przypadki rodziców lub innych osób będących w
bliskim kontakcie z dziećmi, które po szczepieniu trafiły do szpitala. Kiedy po
kilku dniach dzieci te wracały do domu, były już nosicielami polio i niechcąco
przenosiły chorobę na innych, same na nią nie cierpiąc.
23 czerwca 1955 r. amerykańska publiczna służba zdrowia oznajmiła, że pojawiło
się 168 potwierdzonych przypadków choroby Heinego-Medina wśród zaszczepionych
osób, z czego 6 umarło oraz 149 przypadków wśród osób kontaktujących się z
dziećmi, którym podano szczepionkę Salka, gdzie również 6 osób zmarło.
Jeśli chodzi o przypadki związane z "satelitą" paraliżu dziecięcego, sytuacja
jest o wiele gorsza. Według dr Florio, dzieci, którym podano wadliwą
szczepionkę, mogą stać się nosicielami tego wirusa. Oszacował on, że wszystkie z
1.500 zaszczepionych dzieci w Denver zostały nosicielami. Tę wiadomość
opublikowano w "Daily Express", który ukazał się 16 maja 1955 r. "Stworzyliśmy
grupę nosicieli - oznajmił dr Florio. - Wkrótce utworzy się kolejna grupa i w
ten sposób koło będzie się toczyć. Sytuacja ta staje się bardzo przykra".
Niektórzy zostali zakażeni tą chorobą w jej najbardziej śmiercionośnej formie.
Czas pomiędzy szczepieniem a pierwszymi oznakami paraliżu wynosił od pięciu do
dwudziestu dni. W wielu przypadkach paraliż rozpoczynał się w tej kończynie, w
którą podano szczepienie. Ponadto liczba zachorowań po szczepieniu okazała się
wyższa od przewidywanej liczby chorych, gdyby szczepienia nie wprowadzono. W
stanie Idaho dr Carl Eklund, jeden z szefów władz rządowych, wirusolog,
stwierdził, że paraliż dziecięcy dotknął jedynie zaszczepione dzieci i pojawiał
się w tych częściach kraju, gdzie od poprzedniej jesieni nie było żadnych
podobnych przypadków; w dziewięciu na dziesięć przypadków paraliż wystąpił w
ramionach, gdzie wstrzykiwano szczepionkę. ("News Cronicle", 6 maja, 1955 r.)
W artykule w "Time", opublikowanym 30 maja 1955 r., pojawił się komentarz:
Z perspektywy czasu można zauważyć, że ogromną winę ponosi Narodowy Fundusz,
który przez lata swoimi publikacjami budował przesadne zagrożenie chorobą
Heinego--Medina, a następnie zajął się wprowadzaniem szczepień, ewidentnie bez
wcześniejszych odpowiednich przygotowań.
Ta katastrofa okazała się pierwszym ogniwem łańcucha zdarzeń, które doprowadziło
do usunięcia z USA szczepionki wynalezionej przez Salka.
15 października 1955 r. w magazynie "The American Capsule News", opublikowanym w
Waszyngtonie, ukazało się następujące stwierdzenie:
Relacja na temat szczepionki Salka.
Ci, którzy z wielkim zachwytem zaufali opowieściom sprzedających tę
szczepionkę oraz Narodowemu Funduszowi na rzecz Sparaliżowanych Dzieci, są
ogromnie rozczarowani i zawiedzeni. Zamiast znikać, polio rozprzestrzeniło się w
wielu stanach i miastach.
Największa epidemia w historii wybuchła w Massachusetts, po tym jak 130 tys.
dzieci otrzymało szczepionkę Salka. W 1954 r. odnotowano 273 przypadki paraliżu
dziecięcego, a w 1955 r. - 2.027 przypadków tej choroby! Był to moment, w którym
władze zabroniły stosowania tej szczepionki. Podobna sytuacja miała miejsce
również w innych stanach. W Connecticut liczba zachorowań wzrosła z 111 w 1954
r. do 275 przypadków w 1955 r.; w New Hampshire - z 38 do 129; w Rhode Island -
z 22 do 122; w New York State - z 469 do 764; w Wisconsin - z 326 do 1655.
W Idaho eksperci zdrowia publicznego odkryli, że po pierwsze paraliż dziecięcy
występował na obszarach, gdzie wcześniej nie odnotowano żadnych przypadków tej
choroby; po drugie - zachorowały jedynie dzieci, którym podano szczepionkę;
po trzecie - pierwsze oznaki paraliżu pojawiły się na ramieniu, gdzie
wstrzykiwano szczepionkę.
Podczas konwencji AMA, przeprowadzonej w tym samym roku, lekarz generalny
Leonard Scheele, który nadzorował największy program szczepień przeciw polio,
przyznał że: Nie można udowodnić, że jakakolwiek partia tej szczepionki jest
bezpieczna, zanim nie zostanie podana dzieciom.
W 1958 roku masowe kampanie szczepień w Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie
doprowadziły do katastrofalnego wzrostu zachorowań na polio. Największy wzrost
(700 proc.) nastąpił w kanadyjskiej Ottawie. Najwięcej przypadków choroby w USA
odnotowano w tych stanach, którym narzucono obowiązkowe szczepienia przeciwko
chorobie Heinego-Medina.
Poniżej znajduje się wykaz odnotowanych przypadków choroby, zaczerpnięty z
książki "Nie daj się oszukać" autorstwa Hannah Allen.

Po narodowej kampanii przeciwko polio w 1954 i 1955 roku dr Langmuir z
Publicznej Służby Zdrowia, który nadzorował szczepienia, orzekł: "Przewiduję,
że w USA do 1957 roku będzie mniej niż 100 przypadków polio z paraliżem."
Według Hannah Allen, w 1957 roku w USA prawie połowa przypadków paraliżu
występowała wśród zaszczepionych dzieci pomiędzy 5. a 14. rokiem życia.
Ogłoszono, że to właśnie szczepionka jest przyczyną paraliżu.
W 1958 roku z 6.029 przypadków zachorowań 3.122 objawiały się paraliżem; w 1959
roku z 8.577 - 5.694 objawiały się paraliżem, z których ponad 1.000 pojawiło się
wśród osób zaszczepionych trzy lub więcej razy.
Warto zwrócić uwagę, że cztery spośród pięciu firm produkujących szczepionki
wynalezione przez Salka wstrzymały ich produkcję, gdyż zaczęły gnębić je procesy
sądowe. Jedynie American Cyanamid (Lederle) w dalszym ciągu produkowała
szczepionki, lecz nie potrafiła dać gwarancji ich bezpieczeństwa i skuteczności.
Wiele do myślenia daje ujawniona wkrótce informacja, że pracownicy tej firmy nie
szczepili własnych dzieci przeciwko chorobie Heinego-Medina!
W 1960 roku wprowadzono do produkcji nową szczepionkę przeciwko polio, znaną
jako szczepionka Sabina, która w USA zastąpiła tę Salka. Wkrótce jednak odkryto
kolejną wadę w obydwóch specyfikach. Wirusolodzy dr B. H. Sweet i dr M. R.
Hilleman odkryli, że obydwie szczepionki zawierały wirus (znany jako SV 40),
który wywoływał guza złośliwego u nowo narodzonych chomików. Do tego czasu
miliony dzieci otrzymało szczepionkę przeciwko chorobie Heinego-Medina z wirusem
SV 40. "Medical Journal of Australia" (17.3. 1973, s. 555) opublikował
informacje na temat tego skażenia:
Społeczeństwo zostało wstrząśnięte, kiedy to w 1958 roku nadeszła pierwsza
wiadomość, że komórki nerkowe małpy, której tkanki zostały użyte do szczepień
przeciwko chorobie Heinego-Medina, nie były w najlepszym stanie. Z tej tkanki
zostało wyizolowanych ponad 40 małpich wirusów. Był to między innymi wirus B,
wywołujący zapalenie mózgu u ludzi ,oraz wirus SV40, który powoduje raka u
chomików, jak również zmiany w kulturach komórek ludzkich.
Nie pojawiły się żadne znaki świadczące o tym, że szczepionka wyhodowana na
nerkowych tkankach małpy powoduje niepokojące symptomy. Należy pamiętać jednak o
tym, że symptomy te mogą się ujawnić dopiero po 20 latach.
Dr Eva Snead w swym artykule "Immunization Related Syndrome", opublikowanym w
magazynie "Health Freedom News" w lipcu 1987 roku, przypuszcza, że
zanieczyszczona wirusem szczepionka przeciwko chorobie Heinego-Medina może być
odpowiedzialna za obecną epidemię białaczki, raka u dzieci, defektów
pourodzeniowych oraz za wszelkie choroby systemu odpornościowego. Podobnie uważa
dr Frederick Klenner, który potępił zarówno szczepionkę Sabina, jak i tę
wynalezioną przez Salka. Uznał je nie tylko za bezwartościowe, ale też
niebezpieczne. Dr Klenner stwierdził:
Wiele osób uważa, że szczepionka Sabina oraz szczepionka wynaleziona przez
Salka, wyprodukowana na tkankach nerkowych małpy, jest bezpośrednio
odpowiedzialna za wzrost zachorowań na białaczkę w tym kraju.
W 1961 roku amerykańska Publiczna Służba Zdrowia ogłosiła, że 11 osób, które
otrzymały doustnie szczepionkę Sabina podczas masowej kampanii szczepień w
Syracuse, w Nowym Jorku, zostało zarażonych chorobą Heinego-Medina. W 1964 roku
amerykańska Publiczna Służba Zdrowia zadecydowała, aby zaprzestać podawania
szczepionki dorosłym. W 1977 roku dr Jonas Salk, który wynalazł oryginalną
szczepionkę przeciwko polio w 1950 roku, poświadczył wraz z innymi naukowcami,
że masowe szczepienia przeciwko tej chorobie były przyczyną pojawienia się
większości przypadków choroby Heinego-Medina w Stanach Zjednoczonych do 1961
roku. Dr Salk oznajmił, że duża liczba przypadków choroby w USA od lat 70.
była skutkiem ubocznym szczepionki.
W magazynie "Science" (4. 04. 1977) dr Salk oświadczył:
Szczepionki zawierające żywe wirusy, takie jak szczepionki przeciwko grypie
lub chorobie Heinego-Medina mogą w każdym przypadku wywoływać daną chorobę,
którą miały za zadanie zatrzymać. Żywe wirusy w szczepionce przeciwko odrze
i śwince mogą powodować efekty uboczne takie jak zapalenie mózgu. (...)
Szczepionka przeciwko polio z żywymi wirusami jest główną przyczyną zachorowań
na tę chorobę w Stanach Zjednoczonych i innych krajach. W przeciwieństwie do
dotychczasowych opinii na temat szczepionki przeciwko polio istnieje teraz dowód
na to, że szczepionka nie może być podawana bez ryzyka paraliżu. (...)
Szczepionka z żywymi wirusami przeciwko polio dostarcza małe, ale nieodłączne
ryzyko wywołania choroby Heinego-Medina z objawami paraliżu u osób, którym
podano tę szczepionkę oraz u tych, które były z nimi w kontakcie.
Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób oznajmiło, że 1982 i 1983 rok były
pierwszymi latami, w których wszystkie przypadki zachorowań na chorobę
Heinego-Medina związane były ze szczepionką przeciwko tej chorobie. Według
magazynu "MMWR" (13. 12. 1986), w Stanach Zjednoczonych w latach 1980 - 1985
doszło do 55 przypadków zachorowań na polio z porażeniami, z których 51 było
powiązanych ze szczepieniami.
Odpowiadając na toczącą się debatę wśród immunologów na temat ryzyka, jakie
niesie szczepionka wynaleziona przez Salka i szczepionka Sabina, dr Robert
Mendelsohn oznajmił w magazynie "East - West Journal" z października 1984 roku:
Sądzę, że obie strony mają rację. Użycie jednej i drugiej szczepionki
zwiększy, a nie zmniejszy prawdopodobieństwo, że dziecko nabawi się choroby. W
skrócie, najbardziej skuteczną ochroną dziecka przed polio jest upewnienie się,
że nigdy nie zostanie zaszczepione.
Ida Honorof w swej książce "Przemilczane zagrożenia" pisze:
Szkody poniesione przez dzieci szczepione przeciw polio są doskonale
udokumentowane... śmierć i paraliż z powodu obydwu szczepionek Salka i Sabina.
Pomimo licznych dotychczasowych dowodów, które potępiają obydwie szczepionki, w
standardowym tekście medycznym, jak np. Mandella i Ralpha pt. "Podstawy chorób
zakaźnych", możemy znaleźć następujące informacje dotyczące szczepionki przeciw
chorobie Heinego-Medina: Dotychczas nie było żadnych doniesień, aby szczepionka
Salka wywoływała odwrotne efekty. Podawana doustnie szczepionka Sabina rzadko
powodowała paraliż u jej odbiorców lub u osób będących w bliskim kontakcie z jej
odbiorcami. Jak zapewne powiedziałby Ross Horne, autor książki "Rewolucja
zdrowia": W głowie się nie mieści.
***
Był to fragment III-go rozdziału wstrząsającej książki pt. "SZCZEPIENIA -
niebezpieczne, ukrywane fakty", autorstwa Ian Sinclair...
|